NASZE AKCJE - 'Pomozmy Joasi!'

Ludzie od wieków pomagali innym ludziom. Tak jest i dzisiaj. My także nie jesteśmy obojętni na nieszczęście drugiego człowieka. Nasze gimnazjum już trzeci raz z rzędu brało udział w akcji charytatywnej „Pomóżmy Joasi” na rzecz absolwentki naszej szkoły, pani Joasi Jandy chorej na dystrofię mięśniową, czyli postępujący zanik mięśni. Co więcej, to my - uczniowie wraz z nauczycielami i przyjaciółmi szkoły to przedsięwzięcie organizowaliśmy.
Na akcje złożyły się:
* Kwesta pod kościołem św. Szczepana,
* Zbiórka pieniędzy w szkole,
* Impreza charytatywna na stadionie Juvenii.

Przygotowania do kwesty nasze Szkolne Koło Caritas im. Jana Pawła II rozpoczęło już na początku września. Każdy członek grupy miał przydzielone jakieś zadanie. Jedni malowali plakaty, inni przygotowywali cegiełki- losy na loterię, a jeszcze inni angażowali się bezpośrednio w zbiórkę pieniędzy.
W dniach 23-30 września 2005r. na szkolnych korytarzach nie dziwnym był widok istot w żółtych fartuchach. Nie było to jednak UFO, lecz nasi kwestujący koledzy. Takie osoby pojawiły się także 25 września 2005r. przed Kościołem św. Szczepana.
Po Mszach Św. o godzinach 6:30, 8:00, 9:30, 11:00, 12:30, 14:00, 18:00, 19:30 parafianie wspomogli nas hojnymi datkami wrzucanymi do puszek. Sporządzenie protokołu z kwesty również należało do naszych obowiązków.
Pierwszego października, pomimo chmur i lekkiej mżawki nad stadionem Juvenii zaświeciło słońce. Tego dnia, w godzinach od 9:00-12:00 miała miejsce chyba najprzyjemniejsza cześć przedsięwzięcia, a mianowicie wielka impreza charytatywna. Stałym punktem akcji „Pomóżmy Joasi” są turnieje piłki nożnej rozgrywane pomiędzy czterema drużynami.
W tym roku o zwycięstwo walczyły następujące teamy:
* Uczniowie Gimnazjum nr 16 (granatowe stroje),
* Nauczyciele i przyjaciele szkoły (biało czerwone stroje),
* Księża i policjanci (błękitne stroje),
* Przedstawiciele TVP 3 Kraków (zielone stroje).
Już pierwsze, półfinałowe mecze zapowiadały się wyjątkowo emocjonująco. Uczniowie podejmowali księży (albo na odwrót), a nauczyciele i przyjaciele szkoły drużynę TVP3 Kraków (albo na odwrót). Po bardzo zaciętym meczu oraz wielu niewykorzystanych sytuacjach uczniowie przegrali z księżmi i policjantami 1 : 0, a TVP3 Kraków pokonało nauczycieli i przyjaciół szkoły także 1 : 0.

A oto, co po meczu miał do powiedzenia filar reprezentacji nauczycieli i przyjaciół gimnazjum, absolwent szkoły i dziennikarz sportowy, Filip Surma:
Karolina & Magda: -Jak Pan ocenia grę drużyny przyjaciół gimnazjum w tym meczu?
Filip Surma: -Przegraliśmy, byliśmy słabsi. Przede wszystkim zagraliśmy taką drużyną po raz pierwszy, a telewizja cały czas rozgrywa mecze takich turniejach. Przyjaciele gimnazjum zagrali tu pierwszy raz w takim składzie, co spowodowało o braku komunikacji. Ale dzisiaj się nie liczył wynik, liczy się cel charytatywny, piękna akcja i to jest najważniejsze, a gra to jest tylko dodatek.
K&M: -Co pan sądzi o tej akcji, czy według Pana forma rozgrywania turnieju piłkarskiego czy loteria jest dobrym pomysłem, aby pomóc Pani Joasi?
F.S.: -Każda pomoc, która biegnie do szczytnego celu jest bardzo dobra, czy jest to mecz piłkarski, czy mecz piłki siatkowej to nie ma znaczenia. Loteria również stwarza możliwości dla wielu osób, aby pomóc chorej osobie.
K&M: -Schodząc z tematu, co pan sądzi o tym, co dzieje się w Polskiej Ekstraklasie, bo nie jest chyba dobrze..
F.S.: -Nie, Nie jest dobrze, ale ryba psuje się od głowy..
K&M: -Dziękujemy bardzo i życzymy powodzenia w meczu o trzecie miejsce
F.S.: -Dziękuję.

W przerwie między meczami półfinałowymi i finałowymi miało miejsce dużo różnych ciekawych atrakcji m.in. loteria z bardzo atrakcyjnymi nagrodami (np. odtwarzacz MP3, mysz bezprzewodowa i sztuczne rzęsy), pokaz umiejętności robota policyjnego oraz występy czirliderek (jakkolwiek się to pisze), w tym tańczących do hitu Mandaryny „Every Night” Pikantnych Smerfetek. Po przerwie odbył się mecz o III miejsce pomiędzy dwoma szkolnymi drużynami: uczniów oraz nauczycieli. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1: 2. Wszyscy w napięciu wyczekiwali na finał. Emocje sięgały zenitu i nieba, jednak kapitan drużyny księży i policjantów, ksiądz Piotr wykazywał stoicki spokój. Na pytanie, czy księża wygrają odpowiedział: - "Jestem o tym przekonany, bo zostawiamy serce na boisku, i tak jak Asia walczy o zdrowie, tak my walczymy żeby wygrać". I nie pomylił się. Księża pokonując TVP3 Kraków 3:1 pierwszy raz w historii wygrali turniej.
Po piłkarskich emocjach przyszedł czas na pokaz tańca tradycyjnego w wykonaniu Teatru Tańca ”Dzieci Krakowa”. Był to ostatni punkt programu.
 Podsumowując, zebraliśmy 5.736,59 złotych, co jest bardzo dobrym osiągnięciem. Wszyscy byliśmy dumni z tego, co udało się nam zrobić. Najlepiej podkreślają to słowa jednego z głównych organizatorów akcji - księdza Piotra: - "Jestem bardzo zadowolony, ponieważ trzy lata temu, gdy wymyślaliśmy tę akcję, nie sądziliśmy, że tyle osób się w to zaangażuje. Z jednej strony cieszymy się, że Asia może zebrać pieniądze na swoją rehabilitację, ale druga bardzo ważna sprawa, to zaangażowanie młodych ludzi pod opieką dorosłych w jednej idei - aby pomóc komuś, kto potrzebuje pomocy". Miejmy nadzieję, że uda nam się wytrwać w tej postawie i że to nie będzie ostatnia, tego typu akcja pozwalająca pomóc osobom, które tego potrzebują.





STRONA GŁÓWNA
NASZE AKCJE

© 2007 - 2008 / caritasgim16